niedziela, 10 sierpnia 2014

Gdyby zostałby mi jeden dzień życia - początki bloga WARTOŚCIOWO

Mówią, że trzeba żyć tak, jakby każdy dzień był ostatni. Na warsztatach podczas studiów socjoterapeutycznych robiłam nawet takie ćwiczenie. Jak żyję teraz? Ile czasu poświęcam na co? Ile w tym rzeczy ważnych a ile czegoś bez znaczenia? A potem rozrysowałam mój czas, gdyby zostałby mi jeden dzień. I co?

I nic.

Niczego nie zmieniłam w swoim życiu. Nie przewartościowałam priorytetów. Nie odpuściłam głupotom. Jestem zmęczona wszystkim wokół, nie spędzam czasu z dziećmi, jakoś się wszystko rozmywa.  Czas z tym skończyć i zacząć żyć planując swój czas świadomie. Nie rozmieniać się na drobne. Mieć czas dla bliskich i jednocześnie na swój rozwój. Nie sprzeniewierzyć tego czasu na głupoty.  Zaplanować swoje życie. Nie na odcinku jednego dnia, które spędzę na serialu czy facebooku, ale w perspektywie dłuższej. Uprościć wszystko.

Muszę wyhamować. Zastanowić się, ustalić priorytety. Bo teraz mam tylko frustrację. Zagraceniem, rozmydleniem, niespełnieniem. A to wszystko moja wina, nikogo innego.
Taka sobie pesymistyczna notka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...