Technika jednej szuflady jest bardzo motywująca. Dzisiaj wzięłam się za szufladę z lekarstwami oraz dwa kuferki "lekowe". Oj nazbierało się rożnych inhalatorów, resztek antybiotyków, chwilowych maści. Koniec! Dość! Poukładane, posegregowane. Jest super!
Czuję się taka... ogarniająca. Mały krok daje siłę.
Rewolucja a la Marie Kondo ma wielu zwolenników. Jednak jeśli człowiek nie czuje SIŁY, nie ma WIARY w zmianę, potrzebny jest ten jeden mały krok.
Przyznam Ci się, że leki ogarniam mniej więcej co 4-6 miesięcy i to wystarczy:) Wyrzucam wtedy to co po terminie i robi się luz na nowe - niestety...
OdpowiedzUsuń