Wczoraj spędziłam dzień z siostrą. masaż i jaccuzzi. Dziś rodzinnie z dziećmi i rodzeństwem nad jeziorem. Mimo różnic między nami bawiliśmy się przednio. Nikt lepiej od brata nie pokaże "O dwóch takich, co ukradli księżyc" i nikt lepiej od Kuby nie pokaże "Nocy w muzeum". Nikt lepiej od Bartka nie będzie milczał, by patrzeć jak reszta rozkminia "Igrzyska śmierci", w końcu to zabawne, to całe zgadywanie w kalamburach, my się pocimy - a on już wie. Być może nikt lepiej ode mnie nie pokaże "Przeminęło z wiatrem" i nikt lepiej od mojej siostry nie pokaże "Lalki".
Zbieranie jagód - nie wiem, kiedy ostatni raz je zbierałam. Bawiłam się przednie i myślałam o tym, że to jest chyba szczęście.
Lub było blisko, gdyby tylko był z nami M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz